platform
|

4 platformy, na których możesz reklamować i sprzedawać swoje produkty handmade

Cześć! Fajnie, że jesteś. Dziś postaram się, jak zawsze w kilku słowach, opisać część platform, z których korzystam do reklamowania i sprzedaży swoich produktów. Oczywiście, każdy z Was wybiera na jakiej platformie działa, jednak uważam, że działanie w większej ilości miejsc, przynosi większe korzyści. Choć najważniejsze jest to, aby wybrać miejsce, w którym czujemy się najlepiej.

Własny sklep internetowy

Być może pamiętacie, ale na początku strona Madena Handmade wyglądała nieco inaczej. Miała to być platforma reklamowa dla moich produktów, zwłaszcza, że w dużej części są one personalizowane. Jednak stwierdziłam, że sklep internetowy będzie najwygodniejszą formą robienia zakupów. Oczywiście nadal niemal każdy wystawiony przeze mnie przedmiot można personalizować, wpisując jedynie odpowiednią informację w wiadomości po zakupie.

Jednak sklep internetowy wydaje mi się podstawową platformą do sprzedaży własnych produktów. Niestety, ma on jedną sporą wadę – musimy włożyć sporo pracy w ściągnięcie Klientów do własnego sklepu. Sama nadal nad tym mocno pracuje, wykorzystując przede wszystkim linkowanie w swoich pozostałych social mediach oraz poprzez Facebook Ads.

Ponadto, aby stworzyć własny sklep internetowy, musimy się albo na tym znać, albo zapłacić komuś, by go stworzył. Ja swój sklep stworzyłam sama – co wg mnie jest świetnym przykładem, że można to zrobić, nawet bez specjalistycznej wiedzy. Wystarczą tutoriale i artykuły dostępne w Internecie. Wiem jednak, że znajdą się wśród nas osoby, które po prostu nie chcą się tym zająć. Wtedy ze sklepu można zrezygnować i przenieść się na pozostałe, opisanej w dalszej części, platformy.

Facebook – wg mnie najlepsza z platform

Na Facebooku są niemal wszyscy. I jeśli są, mają tam mniejszą lub większą ilość znajomych. Dlatego też Facebook wydaje się być jednak z pierwszych miejsc, do których możemy skierować się z naszym produktem. W zasadzie wystarczy wrzucić krótszy bądź dłuższy wpis na własnym „wallu” i nasz produkt zyskuje określoną grupę potencjalnych odbiorców. Przecież szczegóły transakcji możemy dograć w wiadomościach prywatnych i już. Produkt sprzedany!

Oczywiście, piszę tu w dużym uproszczeniu, bo nie zawsze jest tak kolorowo i nie zawsze nasi znajomi będą zainteresowani naszym produktem. Jednak bez wątpienia jest to krok, który warto wykonać. Nie zapominajmy również o Marketplace, który jest wewnętrzną platformą sprzedażową Facebook’a. W zasadzie jest to sprzedażowa tablica ogłoszeń. Dla każdego!

Ponadto, na Facebooku znajdziemy mnóstwo grup tematycznych czy sprzedażowych, na których możemy się ogłaszać. Tym sposobem, grupa potencjalnych odbiorców nam się powiększa. Nadal, nie oznacza to, że nagle nasz produkt stanie się rozchwytywany, jednak nie reklamując go wcale, tym bardziej nie znajdziemy odbiorców.

Jasne, są osoby, których nie ma na Facebooku, dlatego, nie uważam, że powinna to być jedyna forma docierania do Klientów, jednak dywersyfikacja jest bardzo ważna. Ponadto na Facebooku możemy bardzo łatwo ustawić reklamy dla naszego produktu, postów czy witryny internetowej. Dlatego uważam, że warto działać na Facebooku.

Mój Facebook tutaj.

Instagram – najładniejsza z platform

Kolejna z platform, na której warto być, choć jej zamysł nieco różni się od poprzedniej. Przede wszystkim, Instagram opiera się na wizualnej części naszego produktu. Mówiąc wprost, tam liczą się przede wszystkim ładne i inspirujące zdjęcia.

Pewnie, że nie musimy robić osobnych zdjęć na Insta i Fb – możemy wykorzystać te same. Ja stosuję również te same (choć zawsze odpowiednio zmodyfikowane) opisy na obu platformach. Ponieważ musimy mieć świadomość, że na Insta ludzie również czytają nasze opisy. Może nie jest to główna forma przekazu, jednak opis pod postem jest ważny. I oczywiście, zdecydowanie warto wykorzystywać hasztagi w komunikowaniu się na Instagramie.

To, czego się nauczyłam przez te kilka lat użytkowania Insta, to przede wszystkim to, że hasztagi muszą być odpowiednie. Nie zawsze należy opisywać zdjęcie za pomocą pojedynczych słów. To bardziej odnośniki tematyczne do naszego zdjęcia – jednak ten temat rozwinę kiedy indziej.

Póki co, skupmy się na tym, że na Instagramie są miliony użytkowników, którzy faktycznie szukają tam nowych produktów i inspiracji, dlatego warto tam być. I faktycznie dopracowywać zdjęcia tak, aby były atrakcyjne i przyjemne dla oka. A to nie zawsze jest tak skomplikowane, jak się wydaje.

Mój Instagram tutaj.

Youtube – najciekawsza z platform

Kolejna, jedna z najpopularniejszych platform na całym świecie. Chyba nie znam nikogo, kto nie korzystałby z YouTube’a (no, może poza mają Mamą). Za tą popularnością idzie kolejna kwestia – jest tam zarówno wielu twórców, jak i odbiorców. Jednak moim zdaniem jest to doskonała dźwignia reklam dla naszych produktów.

Jedna z moich miniaturek na YT

Jasne, YouTube nie jest dla każdego. A może i jest. Oczywiście, nie każdy z nas czuje się swobodnie przed kamerą, ale czy nie jest to coś, nad czym możemy popracować? Wszystko zależy od charakteru i determinacji. Jednak kanał daje nam ogromną przewagę nad konkurencją – już samo nagrywanie i wrzucanie filmów, może stawiać nas w roli eksperta. A wszyscy chcą kupować od ekspertów, a nie amatorów.

Ja nad swoim kanałem dopiero pracuję, więc nie ma na nim jeszcze wielu filmów. Ani wielu subskrybentów. Jednak mnie to nie zraża. Jest to jedna z platform, na której pracuje mi się z przyjemnością, choć faktycznie muszę włożyć tam więcej pracy niż w pozostałe. Tutaj nie liczą się ładne zdjęcia czy odpowiedni opis. Tutaj ważna jest treść. I obraz. Więc zawsze musimy dbać o to, aby obie te kwestie były faktycznie na odpowiednim poziomie.

Moim zdaniem, najlepszym działaniem na YouTube, jest dawanie widzom wartościowych treści, a reklama naszych produktów powinna trafiać do nich przy okazji. Mówiąc inaczej, nasze filmy nie powinny być spotami reklamowymi, tylko ciekawymi i interesującymi filmami, w których nasze produkty po prostu się pojawiają.

Mój kanał na YouTube znajdziesz tutaj.

Oczywiście, jest to jedynie skromna lista kilku platform, na których warto być i działać. Potraktujcie zatem ten wpis jako pierwszą część nieco dłuższego cyklu.

A jaka jest Twoja ulubiona platforma sprzedaży i reklamy własnego rękodzieła?

Podobne wpisy